Partner serwisu
22 marca 2021

W pandemii i poza nią. Sytuacja krajowego przemysłu farmaceutycznego

Kategoria: Aktualności

Przemysł farmaceutyczny jest jedną z najbardziej rozwojowych branż i stanowi istotny element gospodarek krajów zaawansowanych technologicznie. Tak ważna rola tego sektora wynika z procesów demograficznych – starzenia się społeczeństwa, odporności branży na kryzysy ekonomiczne oraz dużego zaangażowania w badania i rozwój. Pandemia COVID-19 pokazała wyraźnie, że sektor ten jest także elementem bezpieczeństwa narodowego.

W pandemii i poza nią. Sytuacja krajowego przemysłu farmaceutycznego

Dla Polski krajowy przemysł farmaceutyczny ma strategiczne znaczenie, gwarantuje bowiem ciągłość dostaw i stałą dostępność leków dla pacjentów, w umiarkowanych cenach. Warunkiem jego rozwoju jest spójna i wielopłaszczyznowa polityka rządu wypracowana w dialogu z przedsiębiorcami. Przemysł ten podlega silnym regulacjom, zarówno krajowym, jak i unijnym. Szczególnie istotne jest więc, by instytucje podejmujące kluczowe dla branży decyzje – Ministerstwo Zdrowia i jego organy, Ministerstwo Rozwoju, Nauki, a także Finansów, Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Spraw Zagranicznych – posługiwały się wspólnie przyjętą przez rząd strategią rozwoju sektora.

Ogromny potencjał

Obecnie liczba podmiotów, których działalność związana jest z produkcją wyrobów farmaceutycznych w Polsce, rośnie. Według raportu przygotowany w 2020 r. na zlecenie Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego „Makroekonomiczny wpływ sektora farmaceutycznego na polską gospodarkę”, ich liczba wzrosła z 281 w 2010 r. do 378 w 2018 r.

W latach 2010-2015 wartość PKB generowanego przez przemysł farmaceutyczny w Polsce rosła, jednak tempo wzrostu było wolniejsze niż przeciętne w gospodarce, co w ciągu pięciu lat doprowadziło do zmniejszenia roli sektora w tworzeniu PKB z ok. 1 proc. do ok. 0,8 proc. Całkowita wartość wpływów budżetowych generowanych przez branżę wyniosła w 2015 roku około 4,35 mld zł. O tę wartość pomniejszyłyby się zasoby finansowe państwa, gdyby produkty farmaceutyczne pochodziły wyłącznie z importu.

Liczba zatrudnionych w latach 2008-2018 wahała się między 21 tys. a 24 tys. osób. Warto podkreślić, że pośrednio branża generuje 100 tysięcy miejsc pracy. Zatrudnieni w sektorze farmaceutycznym otrzymują znacznie wyższe wynagrodzenia niż wynosi średnia w przetwórstwie przemysłowym. W 2018 r. przeciętne wynagrodzenie w branży farmaceutycznej było równe 6 708,36 zł (dotyczy podmiotów zatrudniających ponad 9 osób), tj. o 52 proc. więcej niż w przetwórstwie przemysłowym (4406,77 zł), przy czym w całym okresie 2010-2018 przeciętne wynagrodzenie w branży farmaceutycznej było o około 2 tys. zł wyższe.

Eksport branży farmaceutycznej i biotechnologii (zakres definiowany przez DHM MR na potrzeby analiz eksportu branż priorytetowych określonych w SOR) wyniósł w 2019 r. 3,7 mld euro i wzrósł o 11 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Był to wzrost eksportu dwukrotnie szybszy od ogółu eksportu Polski, wynoszącego w tym okresie 5,5 proc.

Najbardziej innowacyjny sektor

Produkcja wyrobów farmaceutycznych jest najbardziej innowacyjną branżą w Polsce – wynika z danych GUS dotyczących działalności innowacyjnej prowadzonej w latach 2016-2018 przez przedsiębiorstwa przemysłowe i usługowe.

Wytwórcy wyrobów farmaceutycznych stanowią aż 52 proc. przedsiębiorstw innowacyjnych i wyprzedzają pod tym względem producentów komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych. Głównym źródłem finansowania nakładów na działalność innowacyjną są środki własne. Przemysł farmaceutyczny znalazł się też na pierwszym miejscu we wprowadzaniu innowacji produktowych (47,2 proc). Drugie miejsce zajęła produkcja komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych. W przypadku krajowych producentów innowacje produktowe i procesowe służą polskim pacjentom. Zwiększają dostępność terapii, bezpieczeństwo i efektywność stosowania leków oraz ograniczają skutki uboczne. Natomiast dynamiczny rozwój sektora biotechnologicznego prowadzi do wprowadzania na rynek konkurujących cenowo leków biologicznych, które dzięki temu powinny stawać się coraz bardziej dostępne i z programów lekowych przechodzić do refundacji aptecznej. Krajowi producenci leków w ramach działalności inwestycyjnej współpracują z polskimi naukowcami i uczelniami. Według GUS w latach 2016-2018 współpracę prowadziło 36,4 proc. aktywnych innowacyjnie przedsiębiorstw przemysłowych, które najchętniej kooperowały z polskimi uczelniami.

Filar bezpieczeństwa lekowego

Branża odgrywa ważną rolę w systemie opieki zdrowotnej, zapewniając pacjentom bezpieczne, skuteczne i dostępne cenowo produkty lecznicze. Obecnie krajowi producenci dostarczają 50 proc. wszystkich refundowanych dziennych terapii, na które NFZ wydaje zaledwie 28 proc. budżetu refundacyjnego i gwarantują ciągłość ich dostaw.

Na listach refundacyjnych jest około 1500 leków krajowych producentów, a 137 z nich nie ma w ogóle odpowiedników. Wśród nich są leki ratujące życie, np. Morphini Sulfas, Adrenalina, Dopaminum HCL, Atropinum Sulfurici. Krajowe firmy są też jedynymi wytwórcami leku wchodzącego w skład zestawu przeciwwstrząsowego niezbędnego w każdym punkcie szczepień. Wytwarzają również produkty stosowane u pacjentów poddawanych sztucznej wentylacji (pod respiratorami), jak np. Midanium, Levonor, Fentanyl. Są też kluczowymi producentami antybiotyków parenteralnych stosowanych w profilaktyce okołooperacyjnej.

W 2020 r. w 17 państwach Europy problem braku leków nasilił się w porównaniu do 2019 r. Polska, w przeciwieństwie do Słowacji czy Czech, nie doświadczyła tych problemów, choć przerwy w produkcji farmaceutycznej w Azji skutkowały ogromnymi deficytami na globalnym rynku. Z tego powodu zatrzymywano transporty leków na granicach lub wprowadzano całkowite zakazy eksportu. W efekcie nastąpił globalny wzrost cen surowców do ich produkcji, nawet o kilkaset procent. Mimo tych wszystkich trudności krajowi producenci leków stanęli na wysokości zadania.

Bariery rozwoju

Konkurencja, z którą zmaga się krajowa branża farmaceutyczna i biotechnologiczna, to przede wszystkim produkcja azjatycka. Te same leki są w Azji produkowane taniej, m.in. dzięki niższym kosztom pracy, mniej restrykcyjnym normom środowiskowym i mniej wymagającym normom tzw. dobrej praktyki wytwarzania. W sytuacji gdy polityka refundacyjna opiera się przede wszystkim na kryterium ceny, pozycja negocjacyjna krajowych firm jest osłabiona. W efekcie leki niechronione patentem są w Polsce najtańsze w Unii Europejskiej. Średnia cena jednej tabletki leku generycznego i biologicznego równoważnego w kanale aptecznym i szpitalnym w Polsce to 10 eurocentów, podczas gdy w Austrii czy Włoszech jest to 30 eurocentów, a średnia cena w UE wynosi 18. Leki generyczne są droższe na Litwie, Łotwie, Węgrzech, Słowacji, Chorwacji, w Bułgarii i w Czechach (IQVIA).

Wskaźnik rentowności obrotu branży maleje w Polsce od 2014 r., a w 2017 r. był niższy niż w przetwórstwie przemysłowym. Ograniczenia rozwoju branży wynikają z relatywnie niskiej i malejącej stopy zysku. Zdaniem ekonomistów, istotną przyczyną spadku stopy zysku jest presja cenowa resortu zdrowia. Skutkuje to spadkiem środków na inwestycje, co z kolei ogranicza rozwój branży.

 

fot. 123rf
Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ