Dowiedz się, jak osiągnąć efekt prawdziwie koreańskiego rozświetlenia wraz z Urodomaniaczkami
Na kanale Urodomaniaczki pojawił się odcinek o koreańskiej pielęgnacji K-Beauty, znanej głównie z pożądanego efektu glow. Zuzia z kanału @lamakeupebella w rozmowie z gościnią @kasia.roter wprowadzają nas w świat koreańskich sekretów dbania o urodę. Oglądajcie kanał Urodomaniaczki by Hebe, aby dowiedzieć się więcej!
Dowiedz się, jak osiągnąć efekt prawdziwie koreańskiego rozświetlenia wraz z Urodomaniaczkami
W dzisiejszym świecie pełnym stresu i zanieczyszczeń odpowiednia pielęgnacja skóry jest kluczowa, by zachować jej młodość i blask. Zwłaszcza, jeśli dodatkowo marzy nam się koreańskie glow! Nasza ekspertka, Kasia Roter, przedstawia, które składniki aktywne są niezbędne do uzyskania efektu rozświetlającej tafli, jakie formuły kosmetyków sprawdzą się najlepiej do koreańskiej techniki warstwowania kosmetyków oraz jak prawidłowo korzystać z azjatyckich innowacji takich jak esencje czy tzw. sleeping packi. Z odcinka dowiesz się, w jaki sposób poprawić elastyczność i jędrność skóry za pomocą masażu twarzy oraz jakich narzędzi i składników najlepiej do tego używać. Zapraszamy do oglądania, by poznać sekrety K-Beauty!
Jak osiągnąć efekt glow?
„K-Beauty” szturmem podbiła serca osób na całym świecie. Charakteryzuje się głównie lekkimi formułami, pielęgnacją wieloetapową i warstwową oraz koreańskim glow, który jest tematem przewodnim odcinka. Koreanki znane są z efektu przepięknego rozświetlenia skóry, który uzyskują głównie za pomocą odpowiednio dobranych kosmetyków. Ich atrybutem jest zdrowa, błyszcząca cera, nieosiągalna samym makijażem i dużą ilością rozświetlacza. Jeśli chcesz uzyskać koreański efekt glow, warto poszukać w wybranych produktach odpowiednich składników aktywnych. Nasza skin ekspertka radzi: wybieraj przede wszystkim kosmetyki z witaminą C, niacynamidem i kwasami AHA/PHA. Naturalny glow to też nie tylko składniki aktywne, ale i odpowiednie przygotowanie skóry. Nie osiągniemy efektu rozświetlenia, jeśli nasza skóra nie będzie odpowiednio nawilżona. Do tego idealnie sprawdzą się produkty z kwasem hialuronowym, aloesem czy pantenolem. Te składniki działają również na przebarwienia. Urodomaniaczki do wypróbowania polecają m.in. koreańską ampułkę do twarzy marki CLIV na bazie witaminy C, z wodą cytrynową i z komórkami macierzystymi – idealną dla pielęgnacji skóry dojrzałej. Ampułka ma działanie rozjaśniające i przeciwzmarszczkowe, a dodatkowo wzmacnia kondycję skóry i przyjemnie ją napina. Przed nałożeniem ampułki warto jednak wykonać peeling skóry. Świetnie sprawdzi się do tego np. żelowy peeling do twarzy od CLIV PHA Mild bez ziarnistych, dużych drobinek, który również daje naturalną taflę. Jest to idealny peeling do skóry wrażliwej, do której należy zawsze wybierać bardzo delikatne produkty, aby drobinki w nich zawarte dodatkowo nie podrażniały skóry. Ekspertka podkreśla, że peelingów nie warto nadużywać w pielęgnacji – na początek warto używać ich raz w tygodniu, aby przyzwyczaić do ich działania skórę i sprawdzić, jak reaguje. Z czasem jednak można zwiększać częstotliwość ich używania. Po peelingu i ampułce nasze Urodomaniaczki na zwieńczenie rozświetlającej pielęgnacji polecają krem rozświetlający, np. Brightening Glow Facial Cream od marki Muldream. To lekki krem, który dzięki swojej konsystencji będzie odpowiedni dla każdego typu cery, szczególnie mieszanej i tłustej. Zawarte w nim kwasy AHA, niacynamid oraz witamina C wzmacniają barierę skórną, rozświetlają i kontrolują wydzielanie sebum.
Innowacyjne, koreańskie formuły
Koreańskie formuły kosmetyków charakteryzują się ogromną lekkością, dzięki czemu możliwe jest uwzględnienie wieloetapowej pielęgnacji bez zbędnego obciążenia i nieprzyjemnego rolowania kosmetyków. Dobry, lekki krem nawilżający jest podstawowym produktem Koreanek. Oprócz dobroczynnego działania pielęgnacyjnego, jest także świetną bazą pod późniejszy, ewentualny makijaż! Urodomaniaczki polecają m.in. rozświetlający krem Soqu z witaminą C i koenzymem q10, który jest idealny dla cery przesuszonej, zmęczonej i pozbawionej blasku. Sprawdzi się u osób, które potrzebują szybkiego nawilżenia i chcą dodać swojej skórze świeżości. Lekka konsystencja, świeży zapach i szybkie wchłanianie to cechy charakteryzujące ten produkt. Kolejną formułą spopularyzowaną przez falę K-Beauty są uwielbiane maski w płachcie, np. dostępne w Hebe maski od Mediheal, bogate w składniki aktywne. Ekspertka tłumaczy, że formuła masek w płachcie tworzy na skórze okluzję, która pozwala składnikom aktywnym szybko i dokładnie wnikać w głąb skóry. Jest to prawdziwe turbodoładowanie dla naszej cery. Ostatnią formułą, która zawdzięcza swoja popularność koreańskiej fali, jest tzw. formuła sleeping mask (sleeping pack), czyli, jak to nazwały nasze Urodomaniaczki, kołderka dla skóry. Warto wypróbować produkt tego typu, np. ten od Pureheals z serii Propolis. Ta odżywczo-rozświetlająca nocna maska do twarzy z propolisem jest idealna dla zmęczonej, ziemistej cery. Zawiera 80% ekstraktu z propolisu, dzięki któremu zapewnia dogłębne odżywienie i naturalne rozświetlenie skórze zmęczonej i poszarzałej. Ekstrakt z propolisu tworzy barierę ochronną, która wygładza i koi skórę wrażliwą. Warto zaznaczyć, że formuła koreańskich sleeping packów jest znacznie lżejsza od klasycznych ciężkich masek na noc, więc jej stosowanie to sama przyjemność i brak nieprzyjemnego efektu lepienia się.
Wieloetapowa pielęgnacja już nie taka straszna
Koreańska pielęgnacja znana jest z wieloetapowej rutyny pielęgnacyjnej. I choć może to na początku zniechęcać, to sprawdzi się ona wspaniale nawet u tych, którzy nie chcą poświęcać na nią bardzo dużo czasu. Pomimo nakładania dużej liczby produktów, kosmetyki błyskawicznie się wchłaniają, gdyż ich formuły są lekkie, tak, że można stosować je praktycznie od razu po sobie, bez obciążenia. Koreańskie toniki i esencje, którymi warto zaczynać ten proces, bogate są w składniki aktywne mimo swojej lekkości. Szybko się wchłaniają i pozwalają w ekspresowym tempie działać dalej. Jako pierwszy krok pielęgnacyjny polecamy m.in. wygładzająco-rozświetlający tonik do każdej cery Pureheals Black Tea Kombucha, nadający cerze blasku i świeżości. Formuły lekkich, żelowych produktów świetnie sprawdzą się do skór tłustych i mieszanych, które nie lubią ciężkich konsystencji, np. tonik Muldream Vegan Green Mild, balansujące serum-tonik do twarzy z ceramidami. Reguluje wydzielanie sebum, przywraca równowagę hydro-lipidową i nawilża. Specjalnie opracowana formuła oparta na beta-glukanie, madekasozydzie i ceramidach jest delikatna i lekko żelowa, dzięki czemu serum jest wygodne w aplikacji i szybko się wchłania.
Czy pielęgnacja koreańska oznacza całkowitą rezygnację z makijażu?
Według koreańskiej filozofii piękna mniej znaczy lepiej. Tę regułę można zastosować do ilość produktów do makijażu, których używają Koreanki. Ich cera ma być lekka, muśnięta kolorem i zdrowym blaskiem. Koreanki upodobały sobie szczególnie lekkie kremy BB, których używają zamiast ciężkich i mocno kryjących podkładów. Krem BB od CLIV Max Hyaluronic Stemcell, dostępny do kupienia w Hebe, to produkt z kwasem hialuronowym i komórkami macierzystymi, który daje delikatny efekt upiększenia i nie obciąża skóry. Ujednolica i rozjaśnia ją, a także chroni przed szkodliwym działaniem UV. Nasza ekspertka w zakresie koreańskiego efektu „wow” na skórze poleca także masaż twarzy. Efekty masażu kamieniem Gua Sha to m.in. ujędrnienie i napięcie skóry, poprawienie owalu twarzy, redukcję widoczności zmarszczek, poprawienie przepływu limfy, pożądany relaks oraz większa wchłanialność składników aktywnych. Taki masaż wykonujemy zawsze od dołu, od szyi, posuwając się w kierunku żuchwy. Jeśli jednak borykasz się ze skórą naczyniową, wrażliwą lub trądzikową, radzimy spróbować masażu rollerem, który jest delikatniejszy dla skóry.
Po więcej przydatnej wiedzy zapraszamy na kanał Urodomaniaczki, a po zakup odpowiednich produktów zapraszamy do sieci drogerii Hebe. Tu każdy znajdzie coś dla siebie!
Komentarze