Kara dla hurtowni leków za ratowanie chorego na malarię
Hurtownia Profarm sprowadziła lek dla chorego na malarię, łamiąc Prawo farmaceutyczne. Chorego uratowano, ale hurtowni grozi teraz likwidacja – podaje Gazeta Wyborcza.

Hurtownia Profarm nie sprowadziła jednak Maliridu z Indii, lecz z hurtowni w Wielkiej Brytanii. Wykryli to inspektorzy Brytyjskiej Agencji Regulacyjnej ds. Leków i Produktów Medycznych (MHRA) i zawiadomili o tym Głównego Inspektora Farmaceutycznego (GIF) w Polsce. Ten zlecił kontrolę. Okazało się, że hurtownia sprowadziła też z naruszeniem przepisów 106 opakowań Cidofoviru - to lek przeciwwirusowy stosowany u chorych z bardzo obniżoną odpornością. Cidofovir także nie jest dopuszczony do obrotu w Wielkiej Brytanii. Profarm powinien był go zatem sprowadzić z USA.
W wyniku kontroli 27 czerwca tego roku szefowa GIF Zofia Ulz wydała decyzję o cofnięciu Profarmowi zgody na obrót lekami. Oznacza to w praktyce likwidację firmy.
Jakie są w tej sprawie argumenty obu stron? Jakie stanowisko zajęło MZ?
Więcej Gazeta Wyborcza
Fot.: www.freeimages.com