Partner serwisu
06 maja 2016

Seksualna rewolucja bez recepty w Polsce

Kategoria: Z życia branży

Jedna z polskich firm farmaceutycznych chce zrewolucjonizować rynek preparatów na zaburzenia potencji i wprowadza do aptek dostępny bez recepty lek zawierający tę samą czynną substancję, co sprzedawane dotychczas z przepisania lekarza znane specyfiki. Eksperci i lekarze są na „tak”, choć wskazują, że i tak Polacy powinni częściej konsultować swe kłopoty z potencją u doktora.

Seksualna rewolucja bez recepty w Polsce

Branża preparatów na zaburzenia seksualne jest dziś opanowana przede wszystkim przez suplementy diety. Marketingowo są one szeroko obecne zarówno w tradycyjnych, jak i elektronicznych mediach – według analizy Instytut Monitorowania Mediów, reklamy suplementów na potencję w różnych rozgłośniach radiowych pojawiały się swego czasu niemal minuta po minucie. Lider reklamował się nawet ponad 20 razy na godzinę!

Co zrozumiałe, w reklamach nie poruszano jednak zasadniczej kwestii, czyli faktu, że... skuteczność ziołowych suplementów jest mocno kwestionowana przez lekarzy.

Pomoc suplementów diety w zaburzeniach erekcji nigdy nie została potwierdzona w randomizowanych badaniach klinicznych z udziałem placebo - podkreśla prof. Andrzej Borkowski, specjalista urologii.

Po drugiej stronie barykady są leki, których skuteczności i jakości nikt nie kwestionuje. Wszystkie zawierają substancje z grupy inhibitorów fosfodiesterazy 5 (PDE5-I), z których najczęściej stosowanym jest sildenafil, czyli przebadane klinicznie substancja czynne, stosowana w leczeniu zaburzeń erekcji. Kłopot jednak w tym, że leki te dostępne są w Polsce i w całej Europie jedynie na receptę. Choć wydaje się, że jej zdobycie powinno być proste, to badania wykazały, że na przeszkodzie stają… męski wstyd i męska duma. Polacy nie potrafią rozmawiać na „te tematy” z doktorem, albo - w szczególności – z panią doktor. Z ponad 1,7 mln mężczyzn w Polsce cierpiących na zaburzenia erekcji, aż 66 proc. nie konsultowało się z lekarzem [1].

Wyjść na przeciw ich problemom i pogodzić dostępność suplementów ze skutecznością leków chce jedna z polskich firm farmaceutycznych. W maju w polskich aptekach pojawić się ma pierwszy w Europie lek na zaburzenia erekcji dostępny bez recepty. Białe okrągłe tabletki leku zawierają sildenafil, czyli tę samą substancję co jego odpowiedniki na receptę.

Pomysł podoba się specjalistom.

Nie ma medycznych powodów, dla których wszystkie leki na zaburzenia erekcji (po wprowadzeniu skutecznych zabezpieczeń pozwalających uniknąć powikłań) mają być przepisywane wyłącznie przez lekarza. To „odcina” wielu Polaków od skutecznego leczenia kłopotów z seksualnością i skłania, do sięgnięcia po preparaty dostępne na czarnym rynku – mówi prof. Borkowski i pomysł leku na potencję bez recepty nazywa nowatorskim i bardzo obiecującym.

Sukces leku zależy od tego, jak lek przyjmą pacjenci. Jeśli jednak przewidywania ekspertów się potwierdzą, to już wkrótce będziemy mogli mówić o prawdziwie innowacyjnej zmianie w życiu seksualnym setek tysięcy Polaków.

 

[1] Badanie przeprowadzone metodą CAWI przez GfK Polonia w lutym 2016 r. Analizą objęto reprezentatywną grupę 600 Polaków w wieku 40-65 lat, u których występowanie problemów z potencją zostało stwierdzone na podstawie odpowiedzi na pytania kwestionariusza IIEF5.

Źródło: informacja prasowa Walk PR

Fot. freeimages.com

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ