Partner serwisu
21 czerwca 2016

Czy istnieje lek na starość?

Kategoria: Ciekawostki

Dokładniej, czy istnieje lek przeciwko procesowi starzenia się? Według zasad i praw natury – nie. A według badań naukowych? Metformina, rapamycyna czy resweratrol – to tylko niekóre substancje, które mają potencjał do tego, aby stać się jednymi z najlepiej sprzedawanych leków w historii farmacji. Bo kto z nas nie chciałby być wieczne młody?

Czy istnieje lek na starość?

Leki lub produkty lecznicze są – zgodnie z definicją – substancjami nadającymi się do bezpośredniego wprowadzania do organizmu w odpowiedniej dawce i postaci farmaceutycznej w celu osiągnięcia pożądanego efektu terapeutycznego lub zapobiegania chorobie. Lekiem jest substancja modyfikująca procesy fizjologiczne w taki sposób, że zapobiega jej rozwojowi albo hamuje przyczynę lub objawy choroby.

Sam proces starzenia się jest bardzo złożony i skomplikowany. Istnieją też różne teorie na temat procesu starzenia się, jak na przykład teorie ewolucyjno-altruistyczne opierające się na teorii genu samolubnego, teoria związana z systemem odporności, teoria wielorodnikowa itd. Wiemy również, że środowisko ma ogromny wpływ na proces starzenia się. Jedno jest pewne i bardzo istotne z punktu farmaceutycznego, wraz z przebiegiem procesu starzenia się, kiedy organizm słabnie, rośnie liczba różnych chorób i dolegliwości, i to mniej więcej w jednym czasie, równolegle. Najpoważniejszymi dolegliwościami są:

osłabienie systemu odpornościowego, co może skutkować chorobami nowotworowymi,
choroby układu sercowo-naczyniowego spowodowane zmniejszoną elastycznością naczyń krwionośnych,
choroby związane z centralnym układem nerwowym, przede wszystkim choroba Alzheimera, choroba Parkinsona, demencja.

To powoduje, że z wiekiem ludzie przyjmują coraz więcej produktów leczniczych. Mimo tych różnych dolegliwości w wieku starszym, sam proces starzenia się nie jest chorobą. Starzenie się to naturalny proces, który jest całkowicie normalnym elementem życia. Taka jest natura i tego najwyraźniej nie możemy zmienić, możemy tylko próbować opóźnić ten proces i  niwelować jego przykre dla nas skutki. Jednak nie dla wszystkich jest to takie oczywiste, człowiek już od początku swojego istnienia chciał jak najdłużej, a nawet wiecznie, żyć. Ale zostawmy teraz historię i zobaczmy, co się dzieje w ostatnim czasie w świecie farmacji.

Celowanie w proces starzenia

Pod koniec zeszłego roku, Amerykańska Agencja  Żywności i Leków (FDA, Food and Drug Administration) dała zielone światło do badań klinicznych dla dobrze znanej substancji – Metforminy, której działanie skupia się na wydłużeniu życia. Do tego momentu, były różne dyskusje, debaty na temat ewentualnej możliwości zastosowania tej substancji, o czym informowała nas prasa powszechna i naukowa. Badania te ma przeprowadzić sponsor, czyli Uniwersytet Medyczny imienia Alberta Einstiena w Nowym Jorku (Albert Einstein College of Medicine of Yeshiva University). Samo badanie ma już nawe własną, dobrze brzmiącą nazwę: TAME Targeting Aging with Metformin czyli celowanie w proces starzenia się metforminą. Docelowo w ramach tych badań ma zostać zrekrutowanych około 3000  pacjentów w wieku 70-80 lat, i mają one potrwać około 5-7 lat.

Naukowcy z londyńskiego uniwersytetu (University College London) trzy lata temu opublikowali w renomowanym czasopiśmie „Cell”, wyniki badań przeprowadzonych na niepasożytniczych nicieniach (Caenorhabditis elegans), współżyjących z bakteriami E. coli. W tych badaniach wykazali, że metformina zdecydowanie wydłuża długowieczność nicieni. Mechanizm działania metforminy nie jest do końca jasny, ale widomo, że działała przez modyfikowanie metabolizmu kwasu foliowego i aminowego metioniny u bakterii E. coli.

Metformina jest bardzo dobrze znaną wszechstronną substancją w świecie farmacji. Obecnie jest wykorzystana w leczeniu cukrzycy typu 2, szczególnie jeśli towarzyszy jej nadwaga lub otyłość. Ma długą i ciekawą historię, po raz pierwszy została zarejestrowana w roku 1957, potem wycofano ją w latach 70. ze względu na podwyższony poziom kwasu mleczanowego w niektórych przypadkach klinicznych.

Mechanizm działania metforminy opiera się na hamowaniu glukoneogenezy w wątrobie oraz o zwiększeniu  zużycia cukru obwodowego. Dokładny mechanizm molekularny pozostawia wiele jeszcze zagadnień, ale wiemy, że działa w mitochondriach, gdzie zmniejsza poziom cAMP (cykliczny adenozynomonofosforan) przez pobudzanie kinazy białkowej aktywowanej przez monofosforan adenozyny (AMPK). Metformina wykazuje też działania przeciwnowotworowe (trzustka, płuca, prostata), mechanizm działania jest nieznany, ale przypuszcza się że jest związany również z pobudzaniem kinazy białkowej aktywowanej przez monofosforan adenozyny.

Jedno jest pewne, jeśli badania na metforminie zakończą się jakimś sukcesem, to ten lek będzie miał wielką szansę żeby zostać najlepiej sprzedawanym lekiem w historii farmacji. Jednak na metforminie nie kończy się historia podjętych prób w celu uzyskania leku na proces starzenia się.

Lek z Rapa Nui

Kolejnym ważnym lekiem w badaniach zahamowania procesu starzenia się jest rapamycyna. Jest to lek immunosupresyjny mający zastosowanie w transplantologii. Jest to antybiotyk makrolidowy, po raz pierwszy wyizolowany w 1975 roku z bakterii Streptomyces hygroscopicus, szczepu pochodzącego z  Wyspy Wielkanocnej, która w językach polinezyskich znana jest jako Rapa Nui – stąd nazwa leku .

Rapamycyna działa na limfocyty T, hamując ich aktywację poprzez blokowanie wewnątrzkomórkowego przewodzenia sygnałów: zależnego i niezależnego od jonów wapnia. Wiąże się z białkiem cytozolowym FKPB-12 (białko które wiąże lek takrolimus), przez co inaktywuje kinazę mTOR (mammalian Target Of Rapamycin). Powoduje to zahamowanie aktywacji limfocytów i odczynów immunologicznych (w tym również reakcji odrzucenia przeszczepów).

W 2009 roku opublikowano w Nature, że rapamycyna powoduje wydłużenie życia myszy. Czasopismo Science uznało to za jedno z największych odkryć naukowych w 2009 roku. W związku z tym trwają prace, by wykorzystać ją w leczeniu przedwczesnej starości, progerii.  Następnym etapem mają być badania przeprowadzone na psach.

Młody jak wino?

Resweratrol to kolejna substancja, z którą wiązano wielkie nadzieje, a jednocześnie jest dobrze znana i szeroko dostępna. Najwięcej resweratrolu zawierają winogrona, głównie ich skórka. Z tego względu wina czerwone, otrzymane z fermentacji soku razem ze skórkami owoców, zawierają więcej resweratrolu niż wina białe. Resweratrol jest bardzo skutecznym przeciwutleniaczem oraz nietoksycznym (środkiem tym obecny jest w znacznie mniejszych ilościach w orzeszkach ziemnych, w owocach, przede wszystkim w antygrzybicznym) i dlatego jest szeroko stosowany jako dodatek do żywności. W skali przemysłowej otrzymuje się go z wysuszonych skórek czerwonych winogron.

Stwierdzono, że wydłuża długość życia u drożdży, nicienia Caenorhabditis elegans, muszki owocowej i ryby. Firma biotechnologiczna Sirtis Pharmacuticals, która zajmowała się badaniem i rozwojem tej substancji jako leku, została wykupiona przez koncern farmaceutyczny GlaxoSmithKline w 2008 roku za 720 milionów dolarów. Potem kolejne badania wykazały brak skuteczności tej substancji u człowieka, jeśli chodzi o działanie przeciwnowotworowe, metaboliczne lub hamowanie procesu starzenia się.

Wielu badaczy jednak uważa, że związek ten jest odpowiedzialny za tak zwany „francuski paradoks” czyli za wyjątkową w Europie Zachodniej średnią długość życia Francuzów. Jest ona dłuższa od obywateli innych państw, mimo ich teoretycznie niezbyt zdrowej, tłustej diety i picia dużej ilości alkoholu. Alkohol ten jest jednak spożywany głównie w formie rozcieńczonego czerwonego wina z wodą, w którym występuje wysokie stężenie resweratrolu.

Długość życia kontra jakość życia

Jak widać badanie nad „cudownymi substancjami” trwają już od dawna, i co chwila nabierają kolejnego pędu. Jednak wydłużenie życia to nie wszystko i nie może być to ostatecznym celem. Jakość życia jest ważniejsza niż jej długość. A o tym już wiedzieli dobrze mądrzy starożytni Grecy.

Przypomnijmy sobie na koniec mit Titonosa, który dokładnie wyjaśni nam groźbę bardzo długiego życia:

Titonos był synem króla trojańskiego, Laomedona. Jego bratem był Priam, dobrze znany nam z Iliady Homera. Jego potomkami ze związku miłosnego z boginią Eos byli Memnon i Emation. Priam podarował Titonosowi złotą winną latorośl w zamian za przysłanie do niego jego syna Memnona, aby ten dowodził tysiącem Etiopczyków w walce przeciw wrogom Priama.

Na prośbę zakochanej w nim bogini Eos do Zeusa, Zeus obdarzył Titonosa nieśmiertelnością. Jednak bogini zapomniała poprosić o dar wiecznej młodości (zdrowia), wskutek czego Titonos stał się nieśmiertelnym (i chorobliwym) starcem. Z biegiem lat Titonos skurczył się do tego stopnia, że trzeba było go układać w koszyku wiklinowym jak dziecko i nie był w stanie nawet chodzić samodzielnie. Eos opiekowała się ukochanym i prosiła bogów o ulitowanie się nad nim. W końcu ubłagany Zeus przemienił Titonosa w świerszcza.

Fot. freeimages.com

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ