Kosmetyki Fridge to prawdziwa rewolucja, jakiej jeszcze nie było. Produkty tej marki bazują na świeżości i braku konserwantów, dlatego trzeba je trzymać w lodówce. Ich ważność to 2,5 miesiąca od daty produkcji, a w małym słoiczku zamknięta jest nie tylko innowacyjna receptura, ale też ambitna misja marki i jej miłość do natury.

Założycielką Fridge jest Magdalena Beyer, która wymarzyła sobie produkt inny niż wszystkie i taki stworzyła. Wraz z grupą młodych biologów opracowała recepturę kremów, które jako jedyne na świecie nie zawierają żadnych substancji syntetycznych oraz alkoholu. Badania wykazały, że to właśnie świeżość kosmetyków najlepiej wpływa na ich wchłanianie, dlatego produkty Fridge mają termin ważności podobny jak produkty spożywcze. Ich wykonanie można natomiast porównać do wielkiej sztuki kulinarnej, w której kluczowa jest jakość składników, ale też ich precyzyjne połączenie.

Marzenie Magdaleny Beyer o własnej marce kosmetyków zbiegło się w czasie z kupnem folwarku w Starzyńskim Dworze. Wcześniej znajdowało się tam gospodarstwo zielarsko-owocowe prowadzone przez cystersów. Dziś pielęgnowane są tam rośliny, z których powstają kosmetyki Fridge. Plantacja jest w 100% ekologiczna, a główną bohaterką jest dzika róża - prawdziwa "bomba" witaminowa i źródło antyoksydantów.

W dzisiejszych czasach naturalność kosmetyków to dobry chwyt marketingowy, ale nie w przypadku Fridge. W firmie Magdaleny Beyer dbałość o naturę jest autentyczna. Najlepszym dowodem jest pełna zabytkowych drzew plantacja, która codziennie produkuje 1540 kilogramów tlenu, pokrywając zapotrzebowanie 3208 osób na ten bezcenny pierwiastek .

Właścicielka odsłania przed klientami wszystkie karty pokazując miejsca, z których pochodzą składniki, a także laboratorium, gdzie z apteczną precyzją biolodzy łączą je w gotowy produkt. Każdy z kosmetyków Fridge to minimum siedem substancji aktywnych o potężnej wartości biologicznej i łatwo przyswajalnych przez skórę. Wnikając aż do skóry właściwej zapewniają odpowiednie nawilżenie i stymulują naturalne procesy jej odnowy. Warte podkreślenia jest również to, że Magdalena Beyer nie ma na celu sztucznego odmładzania skóry swoich klientek.

 Kiedy zobaczyłam, jak bardzo pcha się kobiety w stronę medycyny estetycznej i jak bardzo „niezdrowa” jest branża kosmetyczna - postanowiłam wytyczyć nową drogę - mówi.

Kosmetyki Fridge reprezentują powrót do naturalności

Z pewnością nie zapobiegną upływowi czasu, ale mogą znacznie spowolnić efekty starzenia się skóry. Marka chce podkreślać naturalne piękno kobiety na każdym etapie jej życia i na tym nie oszczędza! Ceny olejków eterycznych, które stosuje w kremach, dorównują czasem cenom złota. Aby wyprodukować kilogram wysokiej jakości olejku, potrzebne są aż cztery tony różanych płatków. Produkty Fridge są więc ekskluzywne nie tylko z założenia, ale przede wszystkim ze względu na skład i ich obiektywną wartość.

Marka Fridge postawiła sobie poprzeczkę wysoko, zdecydowanie wyżej niż wymagają tego międzynarodowe normy. Certyfikaty kosmetyków naturalnych są zbyt liberalne, ponieważ dopuszczają użycie wielu substancji syntetycznych. Całkowicie z nich rezygnując, Fridge tworzy zupełnie nową kategorię kosmetyków. Wysiłek właścicielki i pracującego z nią zespołu opłacił się.