Złamania kości z powodu osteoporozy to w Polsce ogromna, cicha epidemia…
Starzenie się społeczeństwa nieuchronnie prowadzi do wzrostu zagrożenia osteoporozą – czyli poważną, metaboliczną chorobą kości. W grupie osób powyżej 50 roku życia osteoporozę stwierdza się już u 30% kobiet i 8% mężczyzn. U kobiet zasadniczą przyczyną osteoporozy jest nagłe obniżenie poziomu estrogenów z powodu menopauzy, u mężczyzn jedną z przyczyn może być postępujący z wiekiem niedobór testosteronu.
Osteoporoza może się rozwinąć również w przebiegu innych schorzeń, takich jak: cukrzyca, nadczynność przytarczyc, tarczycy, kory nadnerczy. Może być także skutkiem długotrwałego zażywania niektórych leków, takich jak: glikokortykosteroidy, leki immunosupresyjne, leki przeciwpadaczkowe, leki zmniejszające krzepliwość krwi. Osteoporoza istotnie zmniejsza masę kostną, powoduje kruchość kości i jej podatność na złamania. Osłabione chorobą kości łatwo ulegają złamaniom w sytuacjach, które dla zdrowych kości nie stanowiłyby żadnego zagrożenia. Ten rodzaj złamań z powodu banalnych urazów, upadku z własnej wysokości czy nawet bez wyraźnej przyczyny, nazywa się złamaniami niskoenergetycznymi. Najczęściej takim złamaniom ulegają: kręgosłup, kość promieniowa, szyjka kości udowej, kość ramieniowa.
Złamania kości na tle osteoporozy stanowią w naszym kraju ogromny, niedoszacowany problem medyczny i społeczny. Występują bardzo licznie, najczęściej nie są prawidłowo diagnozowane i leczone. Według szacunków prof. E. Czerwińskiego, w 2015 roku było w Polsce ponad 2 mln 700 tys. wszystkich złamań z powodu osteoporozy, w tym 2 mln 247 tys. złamań wśród kobiet i 463 tys. wśród mężczyzn, a tylko ok. 7% z nich było prawidłowo leczonych. Konsekwencje złamań niskoenergetycznych bardzo często są dramatyczne. Prowadzą do inwalidztwa, odbierają samodzielność i powodują zwiększoną śmiertelność. W grupie osób, które doznały złamania szyjki kości udowej, umiera w ciągu roku co 5-ta kobieta i co 4-ty mężczyzna. A trzeba pamiętać, że pierwsze złamanie zwiększa 6-10 razy prawdopodobieństwo kolejnych.
Prof. E. Czerwiński podkreśla: Osteoporoza nie ma siły przebicia, chociaż prawdziwa skala problemu jest ogromna. Mało kto wie, że w Polsce więcej kobiet umiera w wyniku komplikacji po złamaniu biodra na tle osteoporozy niż z powodu raka piersi!
Samodzielnie sprawdź swoje ryzyko złamania i działaj!
Złamaniom można zapobiegać. Kluczowa jest identyfikacja osób, którym grozi złamanie kości z powodu osteoporozy. Dzięki metodzie FRAX każdy, bez wychodzenia z domu, może samodzielnie sprawdzić, czy należy do grona osób zagrożonych tym ryzykiem. Wystarczy wejść na prowadzoną przez Polskie Towarzystwo Osteoartrologii i Polską Fundację Osteoporozy stronę www.osteoporoza.pl i kliknąć na link kalkulator ryzyka złamania. Po wprowadzeniu kilku informacji, takich jak m.in.: wiek, płeć, przebyte złamanie; program oblicza w procentach ryzyko złamania, a wynik można wydrukować. Jeśli jest równy i wyższy niż 10% – należy bezwzględnie udać się do lekarza pierwszego kontaktu po skierowanie do dalszej diagnostyki i terapii w specjalistycznej poradni osteoporozy.
Podstawą rozpoznania osteoporozy jest pomiar gęstości kości kręgosłupa i szyjki kości udowej – czyli tzw. badanie densytometryczne. Jest to bezpieczne badanie wykorzystujące minimalne dawki promieniowania X (dawka wynosi tyle, ile otrzymujemy z promieniowania kosmicznego w ciągu 4 godz. pobytu poza domem). Wynik pomiaru jest wyrażany wskaźnikiem T, który oznacza porównanie wyniku danej osoby do grupy kontrolnej. Według definicji WHO, wartość wskaźnika T poniżej -2,5 SD diagnozuje osteoporozę, stan wymagający aktywnego leczenia lekami wpływającymi na metabolizm kości. W trakcie terapii bardzo istotne jest uzupełnianie niedoborów wapnia i wit. D, zapobieganie upadkom i prowadzenie zdrowego stylu życia, ze szczególną rolą wysiłku fizycznego.
Komentarze