W laboratoryjnej zwierzętarni
Cukrzyca, nowotwory, choroby wieńcowe i zakaźne, Alzheimer – m.in. pod tym kątem przeprowadzane są badania na zwierzętach laboratoryjnych. Od lat budzą one skrajne emocje, bo nie można tak do końca być albo „za” albo „przeciw”. Jak na tego typu doświadczenia patrzą pracownicy zwierzętarni?
Spotkanie znajomych. Pada pytanie: „gdzie pracujesz?”. Odpowiedź: „w zwierzętarni”. I wtedy zaczynają się oskarżenia na temat męczenia i znęcania się nad zwierzętami. Żeby wyjaśnić laikowi, na czym faktycznie polega praca w zwierzętarni uniwersyteckiej, potrzeba naprawdę dużo czasu. Przyznaję jednak, że często po prostu lepiej powiedzieć, że pracuje się naukowo…
Badania nad nowymi lekami niejednokrotnie muszą być przeprowadzane z udziałem zwierząt laboratoryjnych. Nowa Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady EU 2010/63/EU ma na celu poprawę dobrostanu i wzmocnienie ochrony zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych oraz rozszerzanie możliwości badań alternatywnych.
Reguła 3R
Obecnie całkowite wyeliminowanie zwierząt z doświadczeń nie jest możliwe, dlatego wspomniana dyrektywa ma zapewnić im możliwie jak najmniejsze narażenie na stres, ból i dyskomfort. Nakazuje one ścisłe stosowanie się do reguły 3R:
• reduction – zmniejszenie liczby zwierząt wykorzystywanych do badań;
• refinement – udoskonalanie procedur eksperymentalnych w celu poprawy dobrostanu i minimalizacji
cierpienia zwierząt;
• replacement – zastąpienie, wykorzystywanie modeli w badaniach (metody in silico, in vitro).
Pracownicy zwierzętarni
Przestrzeganie praw i zasad postępowania ze zwierzętami laboratoryjnymi leży w gestii osób wykonujących doświadczenia oraz, a może przede wszystkim, osób które odpowiadają za hodowlę, opiekę oraz dystrybucję zwierząt na cele naukowe. Takimi osobami są właśnie pracownicy zwierzętarni. Kontrolę i nadzór nad naukowcami oraz pracownikami zwierzętarni przeprowadza Lokalna Komisja Etyczna oraz Powiatowy Lekarz Weterynarii.
Cały artykuł można przeczytać w magazynie "Przemysł Farmaceutyczny" 1/2014
Fot.: www.sxc.hu