Sezon wakacyjny w pełni. Wybierając się na urlop, myślimy przede wszystkim o zapewnieniu zakwaterowania, planie podróży, zwiedzaniu i atrakcjach. W myśl popularnego przysłowia „przezorny zawsze ubezpieczony” wyposażamy też wakacyjną apteczkę. A w niej leki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe oraz środki na chorobę lokomocyjną i problemy żołądkowe. Możemy też znaleźć w niej plastry, bandaże, wodę utlenioną oraz wiele innych medykamentów. Wydatki na dodatkowe zakupy i uzupełnianie apteczek przekładają się na zwiększoną sprzedaż w miesiącach wakacyjnych. Szacuje się, że rocznie na leki bez recepty Polacy wydają już około 24 mld zł. Korzystna sytuacja ekonomiczna oraz zmiany w stylu życia powodują większe zainteresowanie zdrowiem i wyglądem zewnętrznym, co przekłada się także na rozwój rynku produktów OTC. Najczęściej kupujemy w aptekach, ale systematycznie rośnie dostępność leków w sklepach spożywczych, kioskach oraz na stacjach benzynowych. Dla konsumentów to znaczne ułatwienie, a dla detalistów leki OTC stanowią asortyment generujący wysokie marże. Coraz powszechniejsza jest opinia pacjentów, że leki OTC, w tym leki ziołowe, są pozbawione działań niepożądanych, co skutkuje bardzo niską znajomością tego, co się zażywa. Czytelnictwo ulotek informacyjnych dla pacjenta nie przekracza 20-30%. Niestety stale wzrasta liczba powikłań polekowych, bowiem działaniu zamierzonemu (korzystnemu) zawsze towarzyszy wystąpienie niepożądanych działań leku.
Zażywajmy więc leki z głową, a w przypadku wątpliwości należy zasięgnąć rady lekarza lub farmaceuty.

Temat numeru 4/2010

Technologie

Maszyny i urządzenia

Logistyka i pakowanie