Fałszywy konflikt o leki: osoby z cukrzycą kontra osoby z otyłością
W aptekach nadal brakuje Ozempicu i Victozy — popularnych leków przeciwcukrzycowych wpływających na redukcję masy ciała. W mediach pojawiają się zarzuty, że przez osoby, które liczą na szybki efekt — głównie estetyczny — osoby chore na cukrzycę mogą być pozbawione leku ratującego ich życie… Takie zarzuty kierowane są również do osób zmagających się z chorobą otyłościową. Czy to sprawiedliwe?
O Ozempicu (semaglutydzie) zrobiło się głośno na początku 2022 roku, kiedy osoby borykające się z nadmiernymi kilogramami, w tym celebryci, zaczęli publikować swoje spektakularne metamorfozy w mediach społecznościowych. Efektami leczenia Ozempikiem pochwalili się m.in. Elon Musk, Oprah Winfrey czy Amy Schumer. Dziś preparat przeznaczony dla diabetyków kojarzony jest głównie jako superlek na odchudzanie — podobnie jak inne leki przeciwcukrzycowe z grupy analogów GLP-1: Victoza (liraglutyd) czy Trulicity (dulaglutyd).
Według badań stosowanie Ozempicu może spowodować utratę ok. 6 proc. masy ciała w ciągu 72 tygodni. Wegovy pozwala na utratę ok. 15 proc. masy ciała w tym samym czasie. Do tej pory żadne inne leki nie dawały podobnie spektakularnego efektu.
Brak dostępności analogów GLP-1 w aptekach
Podaż analogów GLP-1, które zaczęły być masowo stosowane przez osoby z chorobą otyłościową, nie nadąża za rosnącym popytem. Skutkuje to częstymi brakami preparatów w aptekach. W grudniu 2023 roku na przygotowywanej cyklicznie przez portal Gdziepolek.pl liście braków leków, po kilku miesiącach nieobecności, ponownie zagościł Ozempic. Znalazły się na niej także inne leki przeciwcukrzycowe stosowane w terapii otyłości – Victoza i Trulicity. Problemy z ich dostępnością mają utrzymać się co najmniej do końca 2024 roku. Producent Victozy — Novo Nordisk — oficjalnie poprosił o „priorytetyzację pacjentów stosujących już Victoza oraz wstrzymanie inicjacji nowych terapii dla pacjentów, którzy nie stosowali dotąd tego leku”.
W opinii publicznej pojawiają się wątpliwości, czy preparaty przeznaczone dla cukrzyków pozwalające na skutecznie obniżanie poziomu cukru we krwi powinny być przepisywane osobom z chorobą otyłościową. Czy te wątpliwości są uzasadnione?
Otyłość to też choroba
Niektórzy przyczyn otyłości upatrują tylko w braku silnej woli czy zaniedbaniach w zakresie zdrowego stylu życia, w tym ruchu, jednak medycyna jednoznacznie klasyfikuje ją jako chorobę. Ludmiła Podgórska z Holi Health, kliniki zdrowia metabolicznego, podkreśla, że nieleczona choroba otyłościowa może prowadzić do tak samo niebezpiecznych powikłań jak cukrzyca.
– Analogi GLP-1 to przełom w leczeniu choroby otyłościowej, która prowadzi do ponad 200 różnych powikłań. Każdy pacjent ma prawo do leczenia, które jest zgodne z obowiązującą wiedzą medyczną. Wobec tego nie możemy odbierać możliwości leczenia ani osobom chorującym na cukrzycę, ani chorującym na otyłość. W obliczu ograniczonej dostępności analogów GLP-1 powinno oceniać się korzyści zdrowotne, jakie może osiągnąć pacjent z leczenia, ale przede wszystkim należy ograniczyć przyjmowanie analogów GLP-1 bez opieki lekarskiej i bez równoczesnej pracy nad zmianą stylu życia – mówi Ludmiła Podgórska.
Według badania przeprowadzonego przez naukowców z University of Colorado Boulder w populacjach z wysokim odsetkiem osób z nadwagą ryzyko śmierci jest o 22 proc. wyższe niż w tych, w których przeważają osoby o BMI w normie (18,5–24,9). W populacjach osób z otyłością ryzyko to wzrasta dwukrotnie.
Choć wciąż powszechne jest przekonanie, że odpowiednia dieta oraz ruch są najlepszymi sposobami na walkę z otyłością, osoby z nadmiernymi kilogramami, które decydują się przejść na dietę, zwykle prędzej czy później ponownie przybierają na wadze. Statystycznie do 5 lat po zakończeniu terapii odchudzającej odzyskują one prawie 80 proc. utraconej masy ciała. I nie wynika to bynajmniej z braku silnej woli.
– Ostatnie wyniki badań pokazały, że u osób z nadwagą i otyłością objętość podwzgórza, czyli części mózgu odpowiadającej między innymi za kontrolę apetytu, jest większa. Na ten moment nie wiadomo, czy jest to przyczyna, czy skutek choroby otyłościowej. Czy ma to wpływ na zaburzone uczucie głodu i nasycenia? W tej chwili jeszcze tego nie wiemy, jednak wiemy, że analogi GLP-1, które stosowane są w leczeniu choroby otyłościowej, wzmacniają sygnał sytości i osłabiają sygnały głodu, prowadząc do regulacji spożywanych kalorii. Leki te sprawiają, że nauka nowych nawyków żywieniowych i zmiana stylu życia jest w ogóle możliwa. Kompleksowe podejście do leczenia, czyli łączenie farmakologii ze zmianą stylu życia jest niezbędne dla osiągnięcia długotrwałych efektów — dodaje Ludmiła Podgórska z Holi Health.
Analogi GLP-1 stanowią prawdziwy punkt zwrotny w terapii choroby otyłościowej.
– Ze względu na problemy z podażą leków z tej grupy, istotne jest, aby były one stosowane jedynie przez osoby cierpiące na chorobę otyłościową lub cukrzycę. Nie by stracić kilka kilogramów nadwagi. W terapii analogami GLP-1 należy również stosować się do zaleceń lekarza. Leczenie choroby otyłościowej powinno być poprzedzone szczegółową diagnostyką i opierać się na kompleksowym podejściu obejmującym zmianę nawyków żywieniowych, regularne konsultacje ze specjalistami, a w niektórych przypadkach nawet terapię psychologiczną — podkreśla Ludmiła Podgórska z Holi Health.
Holi Health to w pełni cyfrowa klinika zdrowia metabolicznego, która jako pierwsza w Polsce oferuje holistyczne podejście do leczenia otyłości i nadwagi. Jako zarejestrowany podmiot medyczny, Holi Health tworzy zespół dietetyków, lekarzy i psychologów, którzy zapewniają indywidualne podejście do pacjenta i dopasowane leczenie.
W listopadzie 2023 roku Holi Health ogłosiło otrzymanie finansowania w wysokości 3 mln złotych w rundzie pre-seed.
Komentarze