Co wchodzi w skład nutrikosmetyków? Firmy farmaceutyczne tworzą coraz bardziej innowacyjne receptury. Do niedawna były to głównie witaminy i składniki mineralne, pomagające uzupełnić ich niedobory w organizmie. Dzisiaj mamy do wyboru wiele preparatów o zróżnicowanym składzie, często reklamowanych jako doustny „zastrzyk składników młodości”. Interesującym składnikiem są ekstrakty z owoców, takich jak rokitnik, acerola, granat, goji, acai.

Hydrolizat kolagenu

Jednym z głównych składników był kolagen, a teraz stosuje się hydrolizat kolagenu pozyskiwany ze skóry świń lub ryb poddanej procesowi hydrolizy enzymatycznej oraz mikronizacji. Te procesy pozwalają na uzyskanie białka o mniejszej masie, zwiększonej zdolności do przenikania przez ścianę jelita i lepszej dystrybucji w tkankach. Badania pokazują, że dostarczanie hydrolizatu kolagenu zwiększa ilość fibroblastów oraz średnicę i gęstość włókien kolagenowych w skórze właściwej, poprawia też nawodnienie skóry. Do preparatu warto dodać witaminę C, która jest zaangażowana w syntezę kolagenu w organizmie.

Krzem

Szczególnie dużo rozpuszczalnych w wodzie związków krzemu ma skrzyp, bogate w krzem są też pędy bambusa. Niedobór krzemu w organizmie odbija się nie tylko na upośledzonej syntezie kolagenu, elastyczności stawów i zdrowiu kości, ale także na stanie włosów i paznokci. Dzienne zapotrzebowanie na kwas krzemowy to 20-40 mg.

Koenzym Q10

Jest składnikiem kremów anti-aging ze względu na właściwości antyoksydacyjne, ale dobre wyniki daje jednoczesne podawanie doustne. Skutecznie zwiększa napięcie skóry i nawilżenie, a także chroni przed działaniem promieniowania UV. Suplementy mają 30 lub 60 mg CoQ10 w kapsułce, koenzym dobrze wchłania się wraz z lecytyną sojową.

Luteina

To karotenoid, składnik preparatów dedykowanych „na zdrowe oczy”, ale jej właściwości docenili również producenci nutrikosmetyków. Okazuje się, że luteina poprawia nawilżenie oraz elastyczność skóry. U osób, którym podawano doustnie luteinę przez 12 tygodni nawilżenie skóry wzrosło o 38%, a elastyczność o 8%. Natomiast, gdy połączono suplementację doustną z aplikacją miejscową nawilżenie skóry wzrosło o 60%, a elastyczność o 20%.

Astaksantyna

Karotenoid o właściwościach antyoksydacyjnych, redukuje wolne rodniki, które powodują uszkodzenia skóry. U osób suplementujących astaksantynę odporność skóry na promieniowanie UV wzrosła o 25%. W 2012 roku opublikowano badania dotyczące skuteczności zażywania astaksantyny przeprowadzone na grupie 30 mężczyzn; suplementacja 6 mg astaksantyny przez 6 tygodni spłyca zmarszczki wokół oczu i ust, znacząco zmniejsza przeznaskórkową utratę wody.

Rokitnik

Ekstrakt z owoców oraz olej rokitnikowy są składnikami preparatów przeciwstarzeniowych. Owoce są bogatym źródłem β-karotenu, likopenu, witaminy C oraz kwasów omega 3, 6, 7 i 9, które wzmacniają barierę hydrolipidową skóry oraz łagodzą stany zapalne. Suplementacja doskonale odżywia i nawilża skórę, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym.

Aronia

To najbogatsze źródło antyoksydantów ze znanych owoców; ma szczególnie dużo związków polifenolowych, w tym antocyjanów. W Polsce produkowane są doskonałe kosmetyki aroniowe. Aronia nie jest jeszcze składnikiem nutrikosmetyków anti-aging, ale warto ją w tym celu zastosować.

Fot.: www.freeimages.com