Partner serwisu
04 kwietnia 2016

EyeC Proofiler w wytwórni Takeda Pharma

Kategoria: Pakowanie

Blisko połowa pacjentów deklaruje niestosowanie się do zaleceń lekarza dotyczących przyjmowania leków. Dlatego tak ważne są informacje w ulotce i na opakowaniu, będące niekiedy jedynym źródłem wiedzy, do którego dociera pacjent. Każdy błąd, który wkradnie się do ulotki lub na opakowanie, może mieć poważne konsekwencje. W zakładzie Takeda w Łyszkowicach wiedzą, jak prawidłowo zapobiegać takim sytuacjom.

 EyeC Proofiler w wytwórni Takeda Pharma

Na świecie powszechny jest proces starzenia się społeczeństwa oraz wzrost zachorowalności na choroby cywilizacyjne i przewlekłe. Zażywamy coraz więcej lekarstw w ramach profi laktyki. Rosną wydatki na suplementy diety i leki dostępne bez recepty. Statystyczny Polak kupuje średnio 34 opakowania leków rocznie. Przy takiej liczbie nie dziwi fakt, że ulotka i informacja na opakowaniu zewnętrznym stają się kluczowe dla zdrowia i życia pacjenta, a każdy błąd z nimi związany może być brzemienny w skutkach. 

Ludzie tracą zdrowie, by zdobyć pieniądze, a potem tracą pieniądze, aby zdobyć zdrowie – tak mawiał Paulo Coelho i trudno odmówić mu racji. Branża farmaceutyczna od lat uznawana jest za jedną z bardziej dochodowych, ale też wyjątkowo konkurencyjnych. W 2012 roku jej światowe przychody wyniosły 959 mld dolarów, co stanowiło wzrost o 2,4 procent rok do roku. Wiodącym motorem tego wyniku była sprzedaż leków onkologicznych. Dla porównania w tym samym czasie przychody branży biotechnologicznej wyniosły 232,5 mld dolarów (wzrost o 9,6 procent rok do roku), a technologii medycznej 349 mld dolarów (wzrost o 2,6 procent rok do roku).

Polacy przodują w konsumpcji leków. Zdaniem prof. dra hab. Janusza Pluty, 31 proc. z nas nie zdaje sobie sprawy z ryzyka lub bagatelizuje konsekwencje, jakie niesie za sobą długotrwałe, niekontrolowane przyjmowanie medykamentów. Blisko połowa pacjentów deklaruje niewypełnianie zaleceń lekarza. 45 proc. nie zawsze zażywa wszystkie przepisane lekarstwa, w tym aż 10 proc. zdarza się to często. Dlatego tak ważne są zalecenia na ulotce informacyjnej i opakowaniu leku, będące  niekiedy jedynym źródłem wiedzy dla pacjent. Każdy błąd, który wkradnie się do ulotki lub na opakowanie, może mieć bardzo poważne konsekwencje dla pacjenta.

Wiedzą o tym doskonale w wytwórni farmaceutycznej Takeda Pharma, należącej do międzynarodowego koncernu Takeda  –  dostawcy innowacyjnych rozwiązań z zakresu gastroenterologii, onkologii czy chorób układu nerwowego. Portfolio firmy w Polsce uzupełnia w dużej mierze asortyment produktów OTC czy suplementów diety, wytwarzanych w zakładzie Takeda w Łyszkowicach.

Jakość ma znaczenie

– Opakowania do leków pełnią kilka ważnych funkcji – od marketingowej i informacyjnej, po zabezpieczającą. Możemy je podzielić na te bezpośrednio stykające się z produktem oraz zadrukowane, przekazujące informacje o lekarstwie, dawkowaniu, działaniach niepożądanych – opowiada Bogusława Lorentz-Biedrzykowska, kierownik działu kontroli jakości w wytwórni Takeda Pharma. – W swojej pracy skupiamy się na wszystkich aspektach dotyczących opakowań. Porównywalna kolorystyka dostaw gwarantuje nam wizualne przyzwyczajanie klienta. Wszelkie informacje muszą być jednak czytelne – zwłaszcza te o składzie i dawkowaniu – podkreśla Lorentz-Biedrzykowska.

Agnieszka Wilczyńska-Zuchora, specjalista ds. opakowań w Takeda Pharma, dodaje: – I tak, jak o częstotliwości zmian w wyglądzie opakowań decyduje dział marketingu, tak naszym zadaniem jest potwierdzenie, że poszczególne partie nie różnią się pomiędzy sobą wizualnie, a postawione obok siebie opakowania z różnych numerów serii będą identyczne.

Takeda Pharma to producent wielu leków, wytwarzający je w milionach sztuk. – Rocznie to blisko 40 milionów opakowań – uściśla Bogusława Lorentz-Biedrzykowska. – W tym zakresie współpracujemy głównie z polskimi firmami, ale mamy też dostawców z zagranicy – precyzuje.

Jakie wymogi trzeba spełnić, aby być dostawcą Takedy? – Drukarnia musi przede wszystkim drukować poprawne opakowania, mieć wdrożony system jakości oraz być audytowana z wynikiem pozytywnym – odpowiada kierownik działu kontroli jakości.

Cały artykuł został opublikowany w numerze 1/2016 czasopisma "Przemysł Farmaceutyczny"

Fot. EyeC

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ