Partner serwisu

Suplementy na wagę

Kategoria: Leki roślinne i suplementy diety

Otyłość społeczeństwa jest jednym z największych problemów żywieniowych zdrowotnych ostatnich czasów. Rynek produktów wspomagających odchudzanie zwiększa się o 20% rocznie. Czy produkty te mogą być skuteczne? Jeśli tak, to w jaki sposób.

    Otyłość wynika z zaburzonego bilansu energetycznego, gdy organizm dostaje więcej energii, niż jest w stanie zużyć. Wskaźnikiem otyłości jest BMI (BMI=masa ciała w kg/ wzrost w m2). Jeśli jego wartość jest w granicach 25-30, to mówimy o nadwadze, 30-40 – to otyłość, uważana obecnie za chorobę. Definiuje się ją jako stan nadmiernego gromadzenia tłuszczów w organizmie – u mężczyzn ponad 25%, u kobiet ponad 30% masy ciała. Niestety, liczba osób otyłych szybko rośnie. WHO prognozuje, że za 20 lat otyłość będzie poważniejszym problemem społecznym niż głód.

Problem otyłości
    Konsekwencje otyłości to zmiany zwyrodnieniowe stawów, zwiększone ryzyko nowotworów i chorób układu krążenia. Jednym z najczęstszych objawów towarzyszących otyłości jest nadciśnienie tętnicze krwi, a także zmiana przemiany materii, prowadząca do insulinooporności i dyslipidemii. Podwyższona masa ciała charakteryzuje prawie 2/3 wszystkich Polek w wieku 35-64 lat, ale w grupie osób szczególnie narażonych na tycie są kobiety w wieku pomenopauzalnym. Są one szczególnie zainteresowane dietami odchudzającymi i chętnie kupują różne preparaty wspomagające obniżenie masy ciała.
    Sposoby na redukcję wagi to: niskokaloryczna dieta, dużo ruchu, sport, leczenie farmakologiczne oraz ew. interwencja chirurgiczna. Przy niewielkiej otyłości dobre wyniki daje odpowiednia dieta, skonsultowana z dietetykiem, i zwiększona aktywność fizyczna. W trakcie kuracji odchudzającej zwiększa się ryzyko powstania niedoboru witamin, składników mineralnych i innych ważnych mikroskładników odżywczych. Racjonalne jest więc zastosowanie suplementów dostarczających tych mikroskładników w skoncentrowanej formie, bez dodatkowych kalorii.

Składniki suplementów, które mogą
się przyczynić do obniżenia masy ciała, działają wielokierunkowo: hamują wchłanianie pokarmu i zwiększają poczucie sytości, wpływają na metabolizm węglowodanów i lipidów, zwiększają zużywanie energii.

Fot.: www.photogenica.pl

Wskazania zdrowotne
    Składniki suplementów, które mogą się przyczynić do obniżenia masy ciała działają wielokierunkowo: hamują wchłanianie pokarmu i zwiększają poczucie sytości, wpływają na metabolizm węglowodanów i lipidów, zwiększają zużywanie energii. Jednak związek między żywnością a stanem zdrowia powinien być udowodniony. Oceny wiarygodności wskazań zdrowotnych dokonuje Europejska Agencja ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA). Na liście pozytywnie zaopiniowanych składników są głównie witaminy i składniki mineralne (www.efsa.europa. eu/en/ndaclaims13/docs/ndaclaims13.zip/). Składniki pochodzenia roślinnego zostały wyłączone do późniejszego procedowania.
    Wydaje się celowe, aby w suplementach diety wspomagających odchudzanie były przede wszystkim te składniki, które uzyskały pozytywną opinię EFSA. Aby udowodnić działanie jakiegoś składnika, należy wykazać, że wpływa na obniżenie apetytu (np. poziomu cholecystokininy), redukuje ilość tkanki tłuszczowej w organizmie (np. poprzez obrazowanie techniką MRI lub CT), a zwłaszcza zmniejsza otyłość brzuszną. Jednak nie ma takich badań na odpowiednio dużych populacjach. Uznano więc, że składniki, które pomagają w utrzymaniu prawidłowego poziomu cholesterolu i glukozy we krwi, wspomagają utrzymanie w normie masy ciała.
    Większość składników suplementów „na odchudzanie” nie ma udowodnionego efektu (Am J Clin Nutr, 79, 529 (2004)) i nie spełnia aktualnych wymagań EFSA. Ich korzystne działanie sugerują badania na zwierzętach lub małych, niereprezentatywnych grupach ludzi. Dotyczy to takich składników, jak: sprzężony kwas linolowy (CLA), kwas hydroksycytrynowy (HCA, występujący w owocach Garcinia cambogia), kwas chlorogenowy (z zielonych ziaren kawy), kwas beta-hydroksy-beta-metylomasłowy (HMB używany przez kulturystów), pirogronian potasu, 5-hydroksytryptofan (5-HTP) czy L-karnityna. Obecnie na pozytywnej liście EFSA są błonniki: jęczmienny, ryżowy, owsiany, arabinoksylan z pszenicy, beta-glukany i pektyny.

Błonnik pokarmowy
    Zalecane dzienne spożycie to 25-35 g, ale Europejczycy jedzą 19-25 g (badania EPIC, 2003). Błonnik dzielimy na rozpuszczalny i nierozpuszczalny w wodzie. Oba rodzaje odgrywają istotną rolę w przebiegu procesów trawiennych, ale mają inne działanie w przewodzie pokarmowym. Błonnik rozpuszczalny wchłania duże ilości wody i pęcznieje, co zwiększa poczucie sytości. Wyścielając jelita zmniejsza wchłanianie glukozy, obniża poziom cholesterolu i trójglicerydów. Błonnik nierozpuszczalny przyczynia się do przyspieszenia tranzytu jelitowego, chroni przed zaparciami. Deklarowane działanie błonnika z otrębów występuje w przypadku spożycia co najmniej 10 g. Błonnik z otrębów pszennych, jęczmienny i owsiany przyczyniają się do zwiększenia masy stolca.
    Pektyny pomagają w utrzymaniu prawidłowego poziomu cholesterolu (spożycie 6 g dziennie) oraz glukozy we krwi (10 g w ramach posiłku). W utrzymaniu prawidłowego poziomu cholesterolu we krwi pomaga guma guar (10 g dziennie) i glukomannan (4 g dziennie). Ten drugi związek pomaga w utracie wagi w ramach diety niskokalorycznej, a korzystne działanie występuje w przypadku spożywania 3 g dziennie w 3 dawkach po 1 g każda, z 1 lub 2 szklankami wody przed posiłkiem.
    Beta-glukany z owsa, jęczmienia lub otrębów pomagają w utrzymaniu prawidłowego poziomu cholesterolu we krwi (1 g na porcję, 3 g dziennie), podobnie działa chitosan (3 g dziennie) i hydroksypropylometyloceluloza (5 g HMPC). Zastąpienie skrobi przyswajalnej skrobią odporną na trawienie, a także spożycie arabinoksylanu lub HPMC w ramach posiłku pomaga ograniczyć wzrost poziomu glukozy we krwi.
    W suplementach diety z błonnikiem należałoby w większym stopniu wykorzystać produkowane w Polsce mikronizowane błonniki owocowe (jabłkowy, aroniowy, żurawinowy), buraczany i lniany. Na rynku surowców błonnikowych są obecne błonnik kakaowy (bardzo smaczny), błonnik z kaktusa (Opuntia ficus indica), płesznika (Plantago psyllium), ananasa i wiele innych.

Podwyższona masa ciała charakteryzuje prawie 2/3 wszystkich Polek w wieku 35-64 lat, ale w grupie osób szczególnie narażonych na tycie są kobiety w wieku pomenopauzalnym.

Źródło fot.: www.sxc.hu

Rośliny stymulujące
    Dobrze przebadany jest efekt antyoksydacyjny ekstraktu z zielonej herbaty (Camelia sinensis) i ochrona lipoprotein (LDL) przed utlenieniem. Składniki polifenolowe, takie jak galusan epigalokatechiny (EGCG) i związki pochodne wpływają na proces trawienia tłuszczów poprzez hamowanie aktywności lipaz – powoduje to mniejsze przyswajanie triglicerydów i cholesterolu. Katechiny herbaty wpływają też na proces emulgowania tłuszczów w żołądku, a mniej efektywne tworzenie emulsji zmniejsza ich wchłanianie. Wpływ ekstraktu zielonej herbaty na zmniejszenie aktywności lipaz oraz uwalnianie kwasów tłuszczowych z emulsji trioleinianu pokazano in vitro w 2000 roku (J. Nutr. Biochem. 11, 48 (2000)). Standaryzowany preparat z zielonej herbaty zawierający 25% katechin wykazał aktywność adrenomimetyczną. Katechiny intensyfikują rozpad tkanki tłuszczowej poprzez nasilanie termogenezy, ale intensywniejsze spalanie zapasów tłuszczowych powoduje cały zespół składników obecnych w ekstrakcie z herbacianych liści: katechiny, fenolokwasy i kofeina.
    Liście Yerba mate (Ilex paraguariensis), ostrokrzewu paragwajskiego zawierają kofeinę, teobrominę i teofilinę oraz polifenole: kwas kawowy, kwas chlorogenowy, flawonoidy. Yerba mate pobudza trawienie (działa żółciopędnie) i układ nerwowy, działa przeciwmiażdżycowo i przeciwzapalnie. Kontrolowane badania wykonano dla preparatu zawierającego Yerba mate, guaranę i ziele Damiana; korzystnego efektu zmniejszenia masy ciała nie można więc przypisać tylko jednemu składnikowi. Nasiona kawy Coffea arabica zawierają kofeinę, która jest głównym alkaloidem (oprócz teofiliny i teobrominy). Kawa może mieć 50-250 mg kofeiny na filiżankę, jej skład zależy od sposobu palenia, filtrowania. Mniej znane składniki to polifenole (kwas kawowy, kwas chlorogenowy, katechiny).
    Kofeina jest psychoanaleptykiem, bowiem polepsza procesy myślenia, zmniejsza zmęczenie oraz senność. Rozszerza naczynia mózgowe i wieńcowe, działa moczopędnie, hamuje apetyt i stymuluje termogenezę, działając przez pobudzenie układu adrenergicznego. Podanie 100 mg kofeiny pobudza podstawową przemianę materii o kilka procent, ale podawanie po 100 mg przez 12 godzin (co 2 godz.) zwiększyło wydatek energetyczny organizmu o 10%. Mogą więc z niej skorzystać osoby odchudzające się. Jest środkiem ergogenicznym, czyli wzmagającym wydajność pracy, pozwala przedłużyć czas intensywnego wysiłku fizycznego. Mechanizm jej działania polega na stymulowaniu lipolizy, a podczas ćwiczeń następuje zużycie zapasów glikogenu w tkance tłuszczowej. Wpływ kofeiny na wydajność ćwiczeń fizycznych zbadano na szczurach oraz na sportowcach, podając kofeinę na godzinę przed intensywnym wysiłkiem.
    Kawa zmniejsza poziom glukozy po posiłku, picie kilku filiżanek kawy dziennie to mniejsze ryzyko cukrzycy typu II (pokazały to badania epidemiologiczne w Danii na 17 tys. populacji) – efekt przypisano obecności kwasu chlorogenowego. Uwaga: regularne picie kawy powoduje utratę magnezu, który trzeba uzupełniać, np. korzystając z suplementów diety.
    Z uwagi na objawy niepożądane, z suplementów wycofano efedrę (Ehedra sinica) z efedryną. Problematyczne jest zastosowanie ekstraktów z owoców gorzkiej pomarańczy (Citrus aurantium) bogatych w synefrynę, o podobnym działaniu.

Witaminy i inne
    Inne składniki stymulujące termogenezę to kapsaicyna i dihydrokapsaicyna, są w suplementach diety zawierających ekstrakt z ostrych papryczek chili (Capsicum annuum). Po spożyciu 3 g sosu z chili termogeneza nasila się o 25%.
    Do utrzymania prawidłowego metabolizmu energetycznego przyczyniają się witaminy z grupy B: tiamina (B1), ryboflawina (B2), niacyna (B3), kwas pantotenowy, B6 (metabolizm białka i glikogenu), witamina B12 oraz biotyna. Niedobór tych witamin w typowej diecie Polaków sugeruje potrzebę suplementacji. Cholina i lecytyna (sojowa, rzepakowa) ułatwiają trawienie tłuszczów i hamują ich odkładanie się w wątrobie.
    Cholina przyczynia się do utrzymania prawidłowego metabolizmu tłuszczów w dawce 82,5 mg choliny na 100 g/100 ml, lub na pojedynczą porcję żywności.

Makro i mikropierwiastki
    Według EFSA, wapń, magnez, cynk, chrom, żelazo, miedź i mangan przyczyniają się do utrzymania prawidłowego metabolizmu energetycznego; wapń pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu enzymów trawiennych, cynk uczestniczy w metabolizmie węglowodanów i kwasów tłuszczowych.
    Chrom wpływa na gospodarkę węglowodanami, jest składnikiem czynnika tolerancji glukozy (GTF – Glucose Tolerance Factor). W Polsce spożycie chromu jest na granicy zalecanej dawki (RDA 50-200 μg/osobę/dzień), ale u osób starszych jest niższe: 43-49 μg/osobę/dzień. Małe spożycie chromu nasila uczucie głodu i wzmaga zapotrzebowanie na słodycze, może też powodować zaburzenia w przemianach lipidów, sprzyjać otyłości i chorobom układu krążenia. Uzupełnienie niedoborów chromu w diecie może przynieść korzyści, zmniejszenie stężenia glukozy we krwi ułatwi zachowanie prawidłowej wagi. Suplementy diety zawierają związki organiczne chromu, najczęściej w postaci pikolinianów lub nikotynianów. Ilość chromu w 1 tabletce takich preparatów to 25 do 200 μg. Kilka badań klinicznych potwierdziło korzyści z suplementacji. Diabetykom w starszym wieku podawano 200 μg chromu (pikolinian) dwa razy dziennie przez 3 tygodnie. Znacząco obniżyło się stężenie glukozy we krwi, poprawił się poziom hemoglobiny glikolowanej HbA1c. Chrom wpływał na stężenie glukozy we krwi u osób z cukrzycą typu II, które stosowały suplementy zawierające 500 μg chromu/dzień w formie pikolinianu. Uzupełnienie diety w dodatkowe ilości chromu może zmniejszyć masę tłuszczową i zwiększyć beztłuszczową masę ciała. Jednak związek pomiędzy niedoborem chromu a obniżeniem masy ciała nie jest jeszcze wystarczająco dobrze udowodniony.
    Selen należy do pierwiastków śladowych, ale jest niezbędny do zachowania pełni zdrowia, m.in. pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu tarczycy. Rekomendowana dawka dzienna selenu to 55-70 μg. W północnej Europie i w Polsce typowa dieta dostarcza tylko ok. 45 μg selenu. Wrażliwość na zimno, zmęczenie, zły metabolizm tłuszczów (tycie), pogorszenie sprawności umysłowej i depresyjne nastroje mogą być wskazaniem do uzupełnienia poziomu selenu. W suplementach diety selen występuje w postaci selenowanych drożdży.
    Jod jest konieczny do prawidłowego funkcjonowania tarczycy. Nadmierne przybieranie na wadze spowodowane spowolnioną przemianą materii jest często skutkiem niedoczynności tarczycy. Wspomagając walkę ze zbędnymi kilogramami, będącymi efektem niedoboru hormonów, można sięgnąć po suplementy zawierające witaminy z grupy B, aminokwasy, fenyloaminę i tyrozynę oraz odpowiednie ilości jodu. Niedobór tyrozyny, która jest substratem hormonów tarczycy (trójjodotyroniny oraz tyroksyny), może być przyczyną niedoczynności tarczycy.

Substancje zastępujące cukier
    Są to substancje, takie jak: ksylitol, sorbitol, mannitol, izomalt, erytrytol, sukraloza, izomaltuloza i stewiozydy. Producenci preparatów wspomagających walkę z otyłością mogą być zainteresowani stosowaniem izomeru sacharozy, którym jest izomaltuloza (palatynoza), obecnie produkowana na skalę przemysłową z sacharozy. Stewia (Stevia rebaudiana) to roślina z Południowej Ameryki, o słodkich liściach. Suche sproszkowane liście są 45 razy słodsze od cukru z buraków, a biały, krystaliczny rebaudiozyd A izolowany z liści jest nawet 450 razy słodszy. W 2011 r. EFSA wydała pozytywną opinię o stewii. Stewiozydy są słodkie, ale nie dostarczają kalorii, a więc mogą być użyte do słodzenia wszystkich produktów przeznaczonych dla osób odchudzających się, z zespołem metabolicznym, a zwłaszcza z cukrzycą.

* * *

    Wyniki kontrolowanych badań klinicznych dla niektórych składników są zachęcające, ale nie spełniają wszystkich kryteriów pozwalających na polecanie danego suplementu osobom z nadwagą czy otyłością. Konieczne są dalsze badania kliniczne, ale też prace analityczne nad ustaleniem składu chemicznego ekstraktów roślinnych, zwłaszcza dla roślin pochodzących z innych kontynentów.

Autor: prof. Iwona Wawer, Warszawski Uniwersytet Medyczny, Krajowa Rada Suplementów i Odżywek

Artykuł został opublikowany w magazynie "Przemysł Farmaceutyczny" nr 3/2012

Źródło fot.: www.sxc.hu

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ