Co ma wierzba do aspiryny?
dr Jerzy Jambor
Polski Komitet Zielarski
Jeszcze 100 lat temu podstawowym źródłem produktów leczniczych były rośliny – pierwsze leki syntetyczne, które powstały w Europie w XIX wieku, naśladowały występujące w naturze związki biologicznie aktywne. Również dzisiaj szereg produktów leczniczych ma swoje pierwowzory w roślinnych metabolitach wtórnych, bądź jest czystymi związkami chemicznymi, wyizolowanymi z roślin.

WIERZBA (Salix. sp.) |
Od czasów starożytnych, jako środek przeciwbólowy, wykorzystywane były wyciągi z kory wierzby (Salix sp.). Ich główny składnik biologicznie czynny – salicyna – został wyizolowany w 1830 roku i stał się ważnym preparatem w leczeniu gorączki reumatycznej. W organizmie salicyna przekształca się w kwas salicylowy, będący właściwą substancją leczniczą. Związek ten został po raz pierwszy otrzymany w 1835 r. z aldehydu salicylowego, wyekstrahowanego z wiązówki błotnej (Filipendula ulmaria, dawna nazwa Spiraea ulmaria).
Kwas salicylowy łagodzi stany zapalne i działa przeciwbólowo, jednak nie może być stosowany doustnie, gdyż silnie drażni błonę śluzową żołądka. W latach 90. XIX wieku F. Hoff mann z firmy Bayer otrzymał kwas acetylosalicylowy w czystej postaci. Nazwał go „Aspirin”: a – od grupy acetylowej, spir – od Spiraea, czyli od wiązówki błotnej, in – stanowiło popularną końcówkę dla nazw leków. W odróżnieniu od kwasu WIERZBA (Salix. sp.) fot.: archiwum Polskiego Komitetu Zielarskiego lek roślinny salicylowego, substancja ta miała wysoką aktywność farmakologiczną, przy zarazem znacznie słabszych właściwościach drażniących. Została opatentowana w roku 1899.
Mimo wprowadzenia do współczesnej terapii wielu nowych nienarkotycznych leków przeciwbólowych, przeciwgorączkowych i przeciwzapalnych, kwas acetylosalicylowy
to ciągle jeden z najczęściej stosowanych preparatów. Jest bardzo skuteczny i mało toksyczny, a jego rozpiętość pomiędzy dawką leczniczą a toksyczną jest stosunkowo duża. Związek ten stanowi pewien standard, do którego odnosi się aktywność innych leków.
Autor: dr Jerzy Jambor, Polski Komitet Zielarski
fot.: archiwum Polskiego Komitetu Zielarskiego
Cały materiał znajdą Państwo w magazynie "Przemysł Farmaceutyczny" nr 2/2013 zamów prenumeratę w wersji drukowanej lub elektronicznej |