Patent na patent
Firmy farmaceutyczne, pracujące nad innowacyjnymi molekułami, nowoczesnymi postaciami leku czy nowatorskimi rozwiązaniami produkcyjnymi, nie wyobrażają sobie funkcjonowania bez odpowiedniego prawnego zabezpieczenia swoich pomysłów. Proponowany przez instytucje unijne „pakiet patentowy”, jak każda nowa regulacja, budzi kontrowersje. Jakie skutki może przynieść dla producentów leków?
KOSZTY W DÓŁ, ALE…
dr Mariusz Kondrat – KONDRAT Kancelaria Prawno-Patentowa |
Projekt nowego systemu patentowania wynalazków opiera się zasadniczo na dwóch filarach. Pierwszym jest idea utworzenia patentu europejskiego o jednolitym skutku, różniącego się od obecnie udzielanego przez Europejski Urząd Patentowy „klasycznego” patentu europejskiego, zniesieniem wymogu jego walidacji w wybranych przez uprawnionego krajach. Drugą instytucją jest Jednolity Sąd Patentowy, który będzie wyłącznie właściwy dla spraw o naruszenie i unieważnienie nie tylko nowo wprowadzonego patentu jednolitego, lecz również zwykłych patentów europejskich.
Podkreślane przez zwolenników nowego systemu konsekwencje jego wprowadzenia to znaczne obniżenie kosztów uzyskania i utrzymania w mocy patentu europejskiego o jednolitym skutku. Dodatkowym aspektem jest również ujednolicenie ochrony przyznanej takim patentem oraz procedur z nią związanych, jak chociażby rejestracja licencji czy przeniesień. Jednolity Sąd Patentowy ma zaś zapewnić ujednolicenie procedur egzekwowania tej ochrony, a jego orzeczenia będą automatycznie skuteczne i egzekwowalne w poszczególnych państwach członkowskich. Ogólny zarys nowego systemu wydaje się zatem korzystny dla firm innowacyjnych, którym pozwoli na poczynienie istotnych oszczędności w nakładach przeznaczanych na ochronę patentową.
Założeniowe zalety nowego systemu powodować będą jednak również istotne zagrożenia – dotkną one najbardziej rynek produktów generycznych. Przede wszystkim zapowiadany jest radykalny wzrost prawnie chronionych monopoli patentowych na terytorium RP. Jednocześnie jednak niezwykle trudny dla polskiego przedsiębiorcy będzie proces oceny ryzyka naruszenia cudzego patentu. Na skutek zniesienia wymogu walidacji dokumentacja obowiązujących w naszym kraju patentów jednolitych dostępna będzie wyłącznie w języku obcym (ang., franc., niem.). Ponadto spory patentowe z zakresu unieważnienia czy naruszenia patentów europejskich będą toczyć się poza granicami Polski w języku obcym.
* * *
Katarzyna Czyżewska – Czyżewscy kancelaria adwokacka s.c. |
JUŻ NIE PO POLSKU
Proponowany pakiet patentowy w założeniu ma ułatwić uzyskiwanie ochrony patentowej na nowatorskie rozwiązania w całej Wspólnocie. Wprowadzenie ujednoliconego systemu patentowego w aktualnie proponowanym kształcie budzi jednak szereg kontrowersji, również w Polsce.
Krytyczne uwagi wobec nowych regulacji dotyczą zwłaszcza rozwiązania, zgodnie z którym zgłoszenie patentu w nowej jednolitej procedurze będzie następowało w jednym z trzech języków postępowania przed Europejskim Urzędem Patentowym (EUP), tj. angielskim, francuskim lub niemieckim. Podmioty, zamierzające uzyskać jednolitą ochronę patentową, będą musiały dostosować niezbędne dokumenty do wybranej z powyższych wersji językowych na własny koszt. Natomiast zniknie obowiązek tłumaczenia opisów i zastrzeżeń patentowych na języki urzędowe poszczególnych państw, w których patent miałby być skuteczny. Wobec braku tego wymogu opisy patentowe będą publikowane wyłącznie w językach postępowania przed EUP, a więc już nie po polsku.
Co istotne, z chwilą dokonania przez EUP wpisu patentu do rejestru jednolitej ochrony patentowej, stanie się on automatycznie skuteczny we wszystkich zainteresowanych państwach. Spowoduje to niewątpliwie gwałtowny wzrost liczby patentów obowiązujących w Polsce – zwłaszcza że jednolita ochrona patentowa nie jest zarezerwowana wyłącznie dla wnioskodawców europejskich, gdyż będą mogły o nią występować również podmioty spoza Unii. Takie modyfikacje w systemie ochrony patentowej na terytorium Unii Europejskiej mają bardzo złożony charakter, w związku z czym trudno je jednoznacznie ocenić.
Paweł Gutowski – Czyżewscy kancelaria adwokacka s.c. |
Projektowany pakiet patentowy umożliwi przedsiębiorcom innowacyjnym uzyskanie ochrony wynalazków na terytorium państw biorących udział we wzmocnionej współpracy w wyniku jednego postępowania przed EUP. Przyczyni się to do obniżenia kosztów związanych z obowiązkami administracyjnymi, w tym z wymogiem walidacji patentu we wszystkich krajach, jaki obowiązuje w odniesieniu do patentów europejskich oraz z tłumaczeniami. Udzielenie ochrony patentowej na terytorium Polski i wyposażenie przedsiębiorców innowacyjnych w instrumenty służące do przeciwdziałania naruszeniom tych praw własności intelektualnej niewątpliwie korzystnie wpłynie na wzrost inwestycji w naszym kraju.
Patrząc na kwestie nowego systemu patentowego z drugiej strony, dla naszych rodzimych przedsiębiorców rozwiązanie, pozwalające na sporządzenie opisów patentowych wyłącznie w trzech językach, będzie w praktyce oznaczać przerzucenie kosztów tłumaczeń właśnie na krajowe firmy, pragnące zapoznać się z opisami patentów, np. w celu weryfikacji, czy planowane przez nich rozwiązania nie naruszają uprzednio już opatentowanych. Będzie to prowadzić do znacznego obciążenia podmiotów, dla których językiem urzędowym nie jest francuski, angielski czy niemiecki, i przerzucania na nie kosztów ustalania zakresu ochrony patentowej.
* * *
W GĄSZCZU PATENTÓW
Małgorzata Paluch – Kancelaria Prawna Chałas i Wspólnicy |
Przystąpienie do systemu wzmocnionej współpracy w dziedzinie tworzenia jednolitej ochrony patentowej może oznaczać poważne ograniczenia dla stanowiących większość na polskim rynku producentów leków odtwórczych, jak również dla polskiego płatnika. Jednolite patenty nie będą wymagać walidacji w poszczególnych krajach członkowskich, tak jak to ma miejsce w obecnym systemie, i będą jednocześnie przyznawane we wszystkich państwach uczestniczących we wzmocnionej współpracy. Można się spodziewać, że – gdy nasz kraj stanie się stroną wzmocnionej współpracy – na rynek „automatycznie” wejdą wraz ze swoimi patentami znaczący gracze. Chcąc utrzymać monopol jak najdłużej, będą podejmować, często nieuzasadnione rzeczywistym naruszeniem patentu, działania przeciwko podmiotom konkurencyjnym. Zgłaszanie tzw. „gąszczu patentów”, a następnie wszczynanie sporów o ich naruszenie i składanie wniosków o zabezpieczenie roszczenia, pozwala na wiele lat wyeliminować z rynku konkurenta generycznego poprzez zakaz sprzedaży leków na czas trwania postępowania. Pokazują to działania podejmowane na arenie międzynarodowej, które potwierdza raport Komisji Europejskiej z 2009 roku, wskazujący na zjawisko strategicznego wykorzystywania patentów do ograniczania konkurencji w sektorze farmaceutycznym. Do tej pory w Polsce takie działania miały charakter marginalny. Dla wielu mniejszych firm farmaceutycznych zakaz sprzedaży leku przez dłuższy czas, przy braku w portfolio innych leków przynoszących wystarczające dochody, oznaczałby faktyczny koniec działalności.
Znaczące zwiększenie liczby obowiązujących patentów na rynku polskim, ujawnienie wynalazku jedynie w trzech językach urzędowych, zmniejsza działającym w Polsce firmom farmaceutycznym poczucie bezpieczeństwa prawnego i w istotny sposób naraża je na wszczęcie postępowania sądowego o naruszenie patentu, i skutki postanowienia o zabezpieczeniu roszczenia. Podobnie możliwość dochodzenia roszczeń, w tym uzyskiwanie wspomnianych wyżej środków zabezpieczających przed jednym sądem, może ułatwiać blokowanie wejścia na rynek konkurencji generycznej i znacząco zwiększać koszty tych ostatnich.
Oprac. Patrycja Misterek
Artykuł został opublikowany w magazynie "Przemysł Farmaceutyczny" nr 4/2012