Partner serwisu

Czego boi się farmacja?

Kategoria: Rozmowa z...

Miniony rok upłynął pod znakiem refundacji. Co czeka branżę w najbliższej przyszłości? – Konieczność certyfikowania API, stosowanie zabezpieczeń przed podróbkami, narastająca konkurencja ze strony firm azjatyckich, wszechobecna globalizacja, monopolistyczne dążenia dostawców surowców – wymienia prezes zarządu ICN Polfa Rzeszów, Tadeusz Pietrasz.

Czego boi się farmacja?

Kontrowersje budzi prawo związane z walką z podróbkami…

Tak, prawdopodobnie konieczne będzie stosowanie dodatkowych zabezpieczeń kodowania. Będzie to zmuszało firmy farmaceutyczne do zakupu lub modernizacji maszyn i urządzeń. Jest to na pewno czynnik, który spowoduje podniesienie kosztów wytwarzania. A ceny leków nie mogą być obniżane bez końca, już powoli zbliżamy się do dolnej granicy opłacalności.
Kolejnym problemem branży jest wzrastająca konkurencja, głównie z Azji, gdzie koszty produkcji są zdecydowanie niższe. Powoduje to, że firmy z tego kontynentu startują z lepszej pozycji. Warto byłoby więc pomyśleć o regulacjach związanych z ochroną rynku europejskiego.
Do obaw farmacji można zaliczyć globalizację, w której w pewnym sensie sami uczestniczymy. Dążenie do pozycji monopolistycznych jest szczególnie dobrze widoczne wśród dostawców substancji wypełniających. Przez to firmy będą mogły wywierać dużą presję na wytwórcach, podnosząc cenę surowców.
To chyba najważniejsze zagrożenia. Z całą resztą powinniśmy sobie poradzić.

Rozmawiała Patrycja Misterek


Fot: BMP’

 

Cały wywiad opublikowany został  w numerze 1/2013 "Przemysł Farmaceutyczny"

zamów prenumeratę w wersji drukowanej lub elektronicznej

 Jak zamówić prenumeratę czasopisma drukowaną/elektroniczną

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ