Import równoległy nie zawsze legalny
Import równoległy już dawno przestał być w Polsce zjawiskiem egzotycznym i niszowym. Problem w tym, że leki z importu nie zawsze są wprowadzane do obrotu w sposób zgodny z prawem, z czego zainteresowane strony mogą nawet nie zdawać sobie sprawy.
![Import równoległy nie zawsze legalny Import równoległy nie zawsze legalny](Resources/../Resources/ar/8251/8386/1498540989b99e34.jpg)
Podkreślić należy, że import równoległy jest co do zasady legalnym sposobem dystrybucji leków, opierającym się na zasadzie swobodnego przepływu towarów.
Podstawowe obowiązki importera można podzielić na dwie grupy:
- wynikające z Prawa farmaceutycznego,
- wynikające z prawa własności intelektualnej (IP).
Te pierwsze zostały zapisane w ustawie i tylko one podlegają urzędowej weryfikacji URPL. Wymogi wynikające z praw IP wynikają głównie z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE, przez co są trudniejsze do „uchwycenia”. Wśród nich można wymienić:
- zakaz ingerencji importera w oryginalny stan produktu;
- zakaz stosowania metody przepakowania, która może zaszkodzić renomie znaku i podmiotu do niego uprawnionego;
- obowiązek wskazania na nowym opakowaniu podmiotu, który dokonał przepakowania oraz wytwórcy produktu;
- obowiązek notyfikacji o zamiarze wprowadzenia leku do obrotu w ramach importu równoległego przed rozpoczęciem jego sprzedaży;
- obowiązek przedstawienia próbki produktu.
Wprowadzenie do obrotu leków bez spełnienia przez importera jednego z w/w obowiązków może skutkować uznaniem takich działań za bezprawne, co otwiera drogę do żądania wstrzymania obrotu tymi produktami i dochodzenia odszkodowania.
Wdrożenie odpowiednich procedur weryfikacyjnych leży zatem w interesie każdej firmy farmaceutycznej, której dotyczy zjawisko importu równoległego. Minimalnym standardem powinno być monitorowanie notyfikacji importerów, żądanie dostarczenia próbek oraz weryfikowanie, czy dostępne w obrocie produkty pochodzące z importu były przedmiotem uprzedniej notyfikacji. Praktyka pokazuje, że najczęstszym uchybieniem importerów jest właśnie brak przesłania właściwemu podmiotowi zawiadomienia o zamiarze rozpoczęcia importu równoległego konkretnego produktu.
Wojciech Olszewski
Associate w zespole Prawa Farmaceutycznego i Sporów IP kancelarii Dentons
Fot.: zasoby własne autora