Partner serwisu
16 lipca 2024

Przyjemnej podróży!

Kategoria: Zdrowie

W te wakacje wielu z nas z pewnością pokusi się na dalsze wyprawy. Jednak długie wycieczki nie każdemu kojarzą się dobrze ze względu na chorobę lokomocyjną. Co zrobić, by nie popsuła nam wyjazdów?

Przyjemnej podróży!

Jazda samochodem, autokarem, czy loty samolotem bywają szczególnie kłopotliwe dla niemal 30 proc. populacji! Aż tyle osób odczuwa objawy choroby lokomocyjnej, a dla 5 proc. są one na tyle kłopotliwe, że znacznie przekładają się na komfort podróży. [1] Tę przypadłość nazywa się także kinetozą i częściej cierpią na nią dzieci. Jej najczęstszymi objawami są mdłości, zawroty i bóle głowy, ogólne osłabienie oraz wymioty. Nic więc dziwnego, że cierpiący na chorobę lokomocyjną niekoniecznie kochają długie wyprawy. Na szczęście mamy coraz skuteczniejsze sposoby, by zmniejszyć te dolegliwości.

W drogę!

To, w jaki sposób zniesiemy trudy podróży zależy, jak się dobrze do niej przygotujemy. Objawy choroby lokomocyjnej są wywołane przez dezorientację zmysłów. Pojazdy, w których się znajdujemy poruszają się szybko, a jednak wciąż jesteśmy w stałej pozycji, co teoretycznie mózg odbiera jako nieprawidłowość. Efektem mogą być mdłości, wymioty i inne nieprzyjemne symptomy. Wszystko nasila się, gdy np. jedziemy zbyt szybko, często hamujemy lub droga jest pełna ostrych zakrętów. [2] Teoretycznie, jeśli więc cierpimy na kinetozę, warto wybierać krótkie i płynne trasy, które nie wymagają dużych zmian prędkości. Co więcej, np. w autobusie najlepiej siadać zawsze przodem do kierunku jazdy, bliżej środka. W przypadku samochodu dobrze jest wybrać miejsce obok kierowcy, zaś w samolocie nieopodal skrzydeł.[3] W każdym przypadku przyda się półokrągła poduszka, dzięki której mamy lepsze podparcie głowy. Ważną zasadą jest także, by jak najmniej podążać wzrokiem za przesuwającymi się obiektami za oknem. Lepiej skupić się na jednym, wyraźnie oddalonym punkcie.[4] Jeśli podróżujemy samochodem, w trudnych momentach warto lekko otworzyć okno, bo dopływ świeżego powietrza pomaga złagodzić dolegliwości lub po prostu zrobić postój.

Jazda bez zakłóceń

Wybór odpowiedniej trasy i miejsca to podstawa, ale warto też pamiętać o innych punktach bezpieczniej podróży. Przede wszystkim nie warto wsiadać do samochodu czy samolotu z pustym żołądkiem. Najlepiej zjeść coś lekkostrawnego, zwłaszcza bogatego w błonnik, np. kanapkę z pełnoziarnistego pieczywa z jajkiem na miękko, czy sałatkę z kurczakiem. Zdecydowanie zrezygnujmy z tłustych czy ostrych potraw, które mogą „osiadać” na żołądku i wywołać niestrawność. Na cenzurowanym są też alkohol i tytoń, bo te mogą znacznie nasilać objawy. [5] Warto z kolei mieć przy sobie butelkę wody, bo przy chorobie lokomocyjnej należy unikać odwodnienia. Trzeba ją popijać powoli, małymi łyczkami. Lepiej za to zrezygnować kawy i herbaty, które działają moczopędnie. Na wszelki wypadek można też mieć ze sobą zdrowsze przekąski, np. małe kanapki lub orzechy, bo pomagają zaspokoić głód. To dobra alternatywa dla fast-foodów sprzedawanych w przydrożnych barach i na stacjach benzynowych. Aby łatwiej znieść trudy podróży, warto skupić się na rozmowie z współpasażerami, bo to odwraca naszą uwagę od problemu. Dobrym pomysłem jest też drzemka czy słuchanie muzyki. Specjaliści odradzają z kolei korzystanie z tabletów, smartfonów i czytanie książek. Skupianie się na literach, przy jednoczesnym poruszaniu się pojazdu nasila objawy choroby lokomocyjnej. [6]

Dodatkowa pomoc

Chociaż dużo mówi się o domowych sposobach na chorobę lokomocyjną, nie dla każdego napar imbirowy, czy cukierek jest wystarczającym wsparciem. Wówczas warto rozważyć wybór preparatu, które stosuje się w celu zmniejszenia nieprzyjemnych dolegliwości np. Efektan Max. Efektan Max dostępny jest w saszetkach z gotowym przezroczystym płynem do spożycia. W każdej z nich znajduje się przezroczysty roztwór o smaku i zapachu czarnej porzeczki. Zawartość jednej saszetki wystarczy spożyć na pół godziny przed planowaną podróżą, bez konieczności popijania, aby zmniejszyć dolegliwości towarzyszące chorobie lokomocyjnej. Formuła preparatu opiera się na działaniu dimenhydraminy, czyli substancji czynnej o działaniu przeciwwymiotnym i przeciwuczuleniowym. Dodatkowo łagodnie uspokaja, dzięki czemu zwiększa komfort każdej podróży. Co więcej, działa od 3 do nawet 6 godzin. Jest odpowiedni już dla sześciolatków.

 

To jest lek. Dla bezpieczeństwa stosuj go zgodnie z ulotką dołączoną do opakowania. Zwróć uwagę na przeciwwskazania. W przypadku wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.

 

[1] Ewelina Kimszal, Katarzyna Van Damme-Ostapowicz - Kinetoza - problem podróżników?

http://www.pielegniarstwo.ump.edu.pl/uploads/2016/3/426_3_61_2016.pdf

[2] Sposoby na chorobę lokomocyjną - https://apteline.pl/artykuly/sposoby-na-chorobe-lokomocyjna

[3] płk dr hab. med. Krzysztof Korzeniewski - Profilaktyka zdrowotna w podróży - Zakład Epidemiologii i Medycyny Tropikalnej Wojskowego Instytutu Medycznego w Gdyni, 2018 Via Medica

[4] https://swiatzdrowia.pl/artykuly/choroba-lokomocyjna-u-dzieci-i-doroslych-przyczyny-i-objawy-sposoby-na-chorobe-lokomocyjna/

[5] Zuzanna Rosińska - Choroba lokomocyjna - jak sobie z nią radzić - https://dietetykfit.pl/choroba-lokomocyjna-jak-sobie-radzic/

[6] prof. dr hab. n. med. Anna Zakrzewska- Dlaczego czytanie podczas podróży może wywołać chorobę lokomocyjną? https://www.mp.pl/pacjent/zdrowiewpodrozy/lista/163222,dlaczego-czytanie-podczas-podrozy-moze-wywolac-chorobe-lokomocyjna

źródło: informacja prasowa
fot. 123rf/informacja prasowa
Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ